niedziela, 5 sierpnia 2012

Coaching z Sokratesem

      Coaching z Sokratesem? Coaching i filozofia? Czy te zagadnienia w ogóle mają ze sobą coś wspólnego?
      Związek jest tutaj o wiele głębszy niż można pozornie uważać. Coaching łączy nawet całkiem wiele z filozofią, jednak tylko o tyle, o ile nie traktujemy jej jako zbioru oderwanych od rzeczywistości teorii, lecz jako sztukę życia, czyli taki rodzaj wiedzy, który pomaga odpowiedzieć na nieobce chyba nikomu pytania "jak żyć?", "jakim jestem człowiekiem?", "dokąd w zasadzie zmierzam?". 
      Zresztą aby uchwycić istotę problemu pytanie to należałoby postawić być może w ogóle zupełnie inaczej, na przykład w ten sposób: "Czy Sokrates mógłby być moim coachem?" I tutaj odpowiedź byłaby już pewnie bardziej jednoznaczna, a co więcej - o wiele prostsza, chociażby z tego powodu, że działalność rzeczywistego Sokratesa, ateńskiego filozofa żyjącego na przełomie V/IV wieku p.n.e. dla wielu Greków z tamtej epoki, którzy się z nim zetknęli była właśnie czymś w rodzaju takiego treningu personalnego, jaki niekiedy na zawsze odmieniał ich życie, pozwalając im odkryć prawdę o sobie samych. 
      Ta zaś jest niezbędna dla kogoś, kto chce żyć w zgodzie ze sobą, a tym samym osiągnąć szczęście i wewnętrzną harmonię. Muszę na przykład mieć pewność, że cele, jakie sobie stawiam są faktycznie moimi celami, a nie dążeniami podjętymi pod wpływem otoczenia, po to, aby zaspokoić oczekiwania innych. Jednak aby to wiedzieć, muszę najpierw wiedzieć, kim właściwie jestem i o co mi w życiu chodzi. 
      Działalność Sokratesa i przyjęta przez niego dialektyczna metoda, która polegała między innymi na zbijaniu fałszywych mniemań poprzez zadawanie rozmówcy pytań jest w pewnym sensie doskonałym sposobem na takie ponowne odkrycie samego siebie tam, gdzie, jak nam się pozornie wydawało, wszystko jest już oczywiste i nic nie zostało do wyjaśnienia. Do takiego właśnie coachingu ze starożytnym mędrcem jako patronem chciałabym Was teraz zaprosić.